Hej.Pewnego dnia gdy nie mogłem zasnąć zorientowałem się jaki jestem pracowity.Moim ulubionym zajęciem jest czyszczenie podłogi robię to na wiele sposobów np.
-coś spadnie w kuchni ja zaraz to zjadam i wylizuje podłogę przy okazji ją czyszcząc.
- niosę swoją szmatkę w pysku ,a ona się za mną ciągnie- również czyszczę podłogę.
-boksuje na zakrętach to ją poleruję .
Lubię
również czyścić drzwi balkonowe.Jak?Gdy chcę wyjść na punkt
obserwacyjny drapię łapą w szybę.Albo kiedy się napiję moja broda jest
mokra więc przystawiam pysk do szyby.Gdy się położę na fotelu nagrzewam
go Agacie lub jej rodzicom.Jestem również bardzo pożyteczny,ponieważ
zjadam mało karmy.Dlaczego?Zawsze dostanę coś przy obiedzie.Zmieniam też
tapetę w pokoju mojej pani zrywając ją.Kiedyś gdy byłem mniejszy
wynosiłem korę z doniczek zanosząc ją do przedpokoju,na kanapę,żeby dom
ładniej wyglądał. O!Prawie zapomniałem gdy leżę na podłodze nagrzewam
ją,żeby stopy nie marzły Agacie i jej rodzicom.Dotrzymuję towarzystwa
Mini i zjadam jej jedzenie,które niechcący wyrzuciła z klatki.Kiedyś
nawet chciałem obierać ziemniaki,więc wyciągnąłem jednego z worka
zaniosłem do przedpokoju i zacząłem go gryźć,ale Agata przyszła i mi go
zabrała.Opróżniam również śmietnik wyciągając z niego różne
przedmioty.Pielęgnuję również kwiaty obcinając zwiędłe końcówki ich
liściom (oczywiście posługuję się zębami). Niestety nikt nie docenia
mojej ciężkiej pracy:Tyle się namęczę ,a tu proszę zero wdzięczności.
-Lucky-krzyknęła Agata-idziemy na spacer!
Gdy
byliśmy już na zewnątrz zauważyłem kałużę.Hmmm.. Może się napiję tak
się zmęczyłem,a przy okazji nikt nie zamoczy sobie buta-pomyślałem i tak
zrobiłem.Nie zdążyłem jednak zbyt dużo się napoić,bo kiedy moja pani
to zauważyła leciutko pociągnęła mnie za smycz i musiałem dalej
iść.Obeszliśmy blok dwa razy i chcieliśmy wrócić do domu,ale nagle z
klatki schodowej wyszedł nasz sąsiad.
-Dzień dobry-powiedziała Agata.
-Witam,witam-odparł sąsiad-widzę,że urosłeś Lucky.
-Niedługo musi iść do fryzjera-zawiadomiła moja pani.
O
nie nigdzie nie idę!-pomyślałem,ale musiałem zająć się innym problemem a
mianowicie bardzo chciało mi się pić,a gdyby nie ten sąsiad już dawno
bym to zrobił.Musiałem coś wymyślić,a jedyne co przyszło mi do głowy,to
to,żeby szczekać.Tak więc zrobiłem.
-Już idziemy Lucky.-powiedziała Agata-Dowidzenia.
-Żegnam,żegnam-opowiedział sąsiad.
Gdy
szliśmy po schodach wyczułem i usłyszałem,że ktoś schodzi na parter.Nie
zastanawiałem się wcale i wyrwałem do przodu oraz zacząłem
szczekać,żeby moja pani nie wdała się w rozmowę i z tą osobą,bo chcę
pić!Na szczęście weszliśmy do domu zanim sąsiad zdążył zejść i nas
zobaczyć.Kiedy pani zdjęła mi szelki pobiegłem do miski z wodą i po
namyśle podreptałem myć szybę od drzwi balkonowych.
Hehe super opowiadanie
OdpowiedzUsuńi fajny temat o psach :)
pozdrawiam i życzę wytrwałości
szaramysl.blogspot.com
Fajne opowiadanie. Uwielbiam pieski, mam jednego w domu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://jestem-realna.blogspot.com/
Jak dla mnie masz super blog w porównaniu do mojego...
OdpowiedzUsuńTy też maż fajny blog:)
UsuńWitam! Mój szczeniak także poleruję podłogi,myję szyby oraz ( jak moja mama gotuję) wystarczy,że coś spadnie a ona HYC i już jej nie ma :) Heh..pozdrawiam ciebie i twojego psiaka!
OdpowiedzUsuńDziękuję,ja również pozdrawiam:)
UsuńMasz fajnego blogaska :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie--> http://dwaogony.blog.pl/
$.$ Wow, znalazłaś bardzo ciekawy sposób pisania. Fajna sprawa, że opisujesz dzień psa, w jego imieniu... Takiego bloga (szczerze mówiąc) jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńhttp://modo-maniaczka.blogspot.com/
Bardzo fajne, podoba mi się. Też chciałabym mieć takiego psiaka jak Lucky <3
OdpowiedzUsuńTaki pomocny, ogrzewa ^^ Ale najważniesze żeby był♥
xoxo
//Mika ;*
O kurdee. Ten blog jest NIESAMOWITY !!!!! nigdy wcześniej nie widziałam tak cudnego bloga :) I szczerzę mówiąc po raz pierwszy nie żałuję że przeglądam inne blogi ;) To jest niesamowity pomysł , aby opisywać dzień z życia swojego psa jego słowami :)
OdpowiedzUsuńWeszłam i zaczęłam czytać i w pewnym momencie zastanawiałam się czy to nie jest przypadkiem opowiadanie (jestem tu pierwszy raz). Umiesz pisać, skoro ja teraz zastanawiałam się czy to opowiadanie. Świetne!
OdpowiedzUsuńhttp://manga-and-anime-forever.blogspot.com/2014/01/full-metal-alchemist-brotherhood-to.html
hah, fajny pomysł z tym blogiem, doceniam, gdy ktoś pisze o czymś nowym ;) http://loveanimalsi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńObiecałam :) Rekalmuje twego bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://verca-mhtf.blogspot.com/